|
|
|
nie zrywaj pajęczyn
na kamiennej płycie pająk rozciągnął
swą sieć ekologicznie
nie rusza go smak błota przyklejony
na szwach łysej czaszki
do wspomnień soczystości oczu
dotykały karabinu zagubione
w bluźnierczych modlitwach kołysząc
cekiny łez inne po każdej salwie
czasem pomagały dziecku wypowiadać
pierwsze słowa
lub skulone szukały jutra na brudnych ulicach
oczodoły wciąż wyśpiewują że kiedyś
połączymy się pod stopami pokoleń
|
|
|
|
|
|
|