|
|
|
prima aprilis
pewien czarodziej co mieszkał w wieży
i widok z góry miał doskonały
patrzył i własnym oczom nie wierzył
chyba zwariował dzisiaj świat cały
w rzece pływały nietoperze
zając na drzewie śpiewał trele
na łące rosło kurze pierze
na grzędzie piało krowie ciele
kozy gęgając szły gęsiego
mysz kota w dziurę zagoniła
deszcz padał w górę a do tego
sroka prezenty roznosiła
niedźwiadek stał na jednej nodze
pod niebem ryby szybowały
miauczał pies w dziupli tuż przy drodze
na sosnach róże rozkwitały
przy nodze dzięcioł mu się łasił
jajka znosiły mu wiewiórki
kogut jak pies o kostkę prosił
konie kukały jak kukułki
za głowę złapał się czarodziej
świat nie mógł aż tak się pomylić
stanął podrapał się po brodzie
zaćwierkał żółw - prima aprilis
|
|
|
|
|
|
|